Eugeniusza Bądzyńskiego
Swoimi ścieżkami - wspomina Eugeniusz Bądzyński
W dniu 28 maja 1981 roku, w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, odszedł do Boga Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński.
Ten dzień głęboko utkwił w mojej pamięci,
tego dnia mój stan zdrowia się pogorszył, umierałem. W poniedziałek 25 maja 1981 roku
zaczęły mi puchnąć dłonie i stopy, dostałem więc zwolnienie lekarskie z kliniki
dermatologicznej w Warszawie.
W następnych dniach opuchlizna przesuwała się do góry
obejmując coraz wyższe części ciała. Pomimo brania lekarstw choroba posuwała się
naprzód. Właśnie 28 maja wieczorem choroba osiągnęła stan krytyczny zaczęła mi
puchnąć szyja i zrozumiałem, że zbliża się koniec mego życia i pomodliłem się do Boga
słowami: Boże jeżeli mam na ziemi zrobić jeszcze coś dobrego, to pozostaw mnie przy
życiu, a jeżeli nie to bądź wola twoja. Głos wewnętrzny powiedział mi: połóż się spać , co
też posłusznie uczyniłem.
Rano obudziłem się i zobaczyłem, że opuchlizna cofnęła się i zaczęła zanikać. Żaden z lekarzy nie mógł określić powodu cofnięcia się choroby. Ja przypisuję to wstawiennictwu zmarłego Prymasa Wyszyńskiego tym bardziej, że propozycje zrobienia na ziemi czegoś dobrego, zaczęły do mnie docierać z różnych stron.
Otrzymałem telefon od brata Stanisława z zaproszeniem na organizacyjne zebranie nowej pielgrzymki. Przydzielono mi opracowanie trasy. Tak to trasa Pieszej Praskiej Pielgrzymki Rodzin spoczęła za sprawą Bożą w moich rękach. Trasa ta nie od razu została wyznaczona szlakiem, który obecnie przemierzamy.
Początkowo Kościelna Służba Porządkowa chciała wyodrębnić swoją grupę w Warszawskiej Pielgrzymce 17 - ek, która wyrusza z kościoła Św. Anny w Warszawie jako grupa szmaragdowa, celem zwrócenia uwagi na Ruch Odnowy Religijnej mężczyzn TOTUS TUUS. Niestety w aspekcie wielu różnokolorowych grup nasza szmaragdowa była mało widoczna. Braki noclegowe w niektórych miejscowościach nie nastrajały optymistycznie.
Powstał więc projekt nawiązania do dawnej pielgrzymki wyruszającej z Warszawskiej Pragi z kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej. W tej sytuacji koniecznym stało się wybranie świątyni, miejsca rozpoczęcia pielgrzymki. motywy jakimi kierowałem się przy wytyczaniu trasy Pieszej Praskiej Pielgrzymki Rodzin były wielorakie.
Urodziłem się w Wilnie, a Pierwszą Komunię Świętą przyjmowałem u stóp Matki Boskiej Ostrobramskiej. Nic więc dziwnego, że jej kościół stał się punktem rozpoczęcia Pieszej Praskiej Pielgrzymki Rodzin. Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej znajduje się również w Sygontce, dlatego też co roku pielgrzymi nawiedzają tamtejszą świątynię oraz domy gościnnych parafian.
Jako miejsca przejścia naszej pielgrzymki wyznaczyłem duże miejscowości, takie jak Góra Kalwaria, Warka, Białobrzegi Radomskie, Odrzywół, Opoczno, Fałków, Góry Mokre, Kluczewsko, Koniecpol, Olsztyn koło Częstochowy. Znaczna część z tych miejscowości pozostała miejscami noclegowymi.
Jednak brak możliwości noclegowych w Koniecpolu i w Olsztynie spowodował konieczność poszukania innych miejscowości i w ten sposób znaleziono Podlesie i Małusy. Podobnie w Górze Kalwarii, gdzie pielgrzymi dwukrotnie nocowali. Ostatecznie na nocleg wybrano Glinki znajdujące się w granicach gminy Karczew.
Na odcinku Warka - Białobrzegi skierowałem pielgrzymkę do Wrociszewa, miejsca zamieszkania, pracy oraz grobów rodziny Stefana Kardynała wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.
Nasza pielgrzymka rodzin nie mogła też ominąć Sanktuarium Matki Boskiej Świętorodzinnej w Studziannej - Poświętnem. Praska pielgrzymka rodzin jako jedyna przechodzi przez serce ziemi opoczyńskiej - Opoczno. Jednak na nocleg zaprosiła nas bardzo gościnna wieś Ogonowice znajdująca się tuż poza Opocznem. Natomiast Fałków i Kluczewsko to miejsca moich wieloletnich delegacji służbowych podczas budowy Centralnej Magistrali Kolejowej w latach 1971-1978.
Począwszy od drugiej pielgrzymki wejście do Częstochowy na polecenie wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej odbywa się Szlakiem Orlich Gniazd. Później do zasadniczej trasy dodawano niektóre miejscowości bądź też korygowano je mając na względzie lokalne skróty i bezpieczeństwo pątników.