Matka Boża z Akita Japonia
Seitai Hoshikai
„Seitai Hoshikai” (Instytut Służebnic Najświętszego Serca Pana Jezusa w Najświętszej Eucharystii) znajduje się na wzgórzu na obrzeżach miasta Akita. jest bezcennym skarbem w diecezji Niigata. Zgromadzenie jest małym instytutem katolickich zakonnic prowadzącym życie modlitwy i został założony w 1970 r. Przez zmarłego biskupa Johna Shojiro Ito z Niigata w Japonii. .
Kaplica Seitai Hoshikai, zwana Our Lady of Akita, została wykonana w japońskim stylu „irimoya-juso”, przez japońskich stolarzy budujących świątynie z Urano Domiya Kogei, w mieście Takasaki w prefekturze Gunma. Powodem, dla którego ten kościół został zbudowany w tym tradycyjnym stylu, było uświadomienie Japończykom, że Kościół katolicki jest uniwersalny i że Jezus Chrystus jest zbawicielem wszystkich ludzi - w tym Japończyków.
Po 7 latach budowy kaplica została poświęcona 1 maja 2002 r. Maryi, Redemptoris Mater, „Matce Odkupiciela”. Figura Matki Bożej z Akity jest umieszczona na lewym korytarzu, a figura św. Józefa znajduje się po prawej stronie
Figura Matki Bożej z Akita została wykonana w 1963 roku przez Saburo Wakasa, rzeźbiarza w drewnie mieszkającego w mieście Akita. Kilka pobożnych kobiet znanych jako Klasztoru Służebnic Świętej Eucharystii prowadziło ciche, skromne życie modlitwy w Yuzawadai na obrzeżach miasta Akita. Rozważają swoje życie na wzór Maryi, pogłębiają swoją wiarę i wracają do życia codziennego z nowym oddaniem.
Siostra Agnieszka Katsuko Sasagawa urodziła się w 1931 roku. W wieku 19 lat, po źle przeprowadzonej operacji wyrostka robaczkowego, została sparaliżowana. Przez kilkanaście lat poddawano ją wielokrotnym operacjom w wielu szpitalach regionu, lecz żadna z nich nie dała pozytywnego rezultatu.
Za namową swojej pielęgniarki wstąpiła do Wspólnoty Sióstr Zakonnych Matki Boskiej w Nagasaki i w wieku 33 lat Katsuko przyjęła chrzest i przybrała imię Agnes Agnieszka, nawróciła się z buddyzmu w który był jej rodzinną religią. Po jakimś czasie nastąpiło pogorszenie, a jej stan określano jako beznadziejny. Przez dziesięć dni nie odzyskiwała przytomności. Siostry przysłały jej wodę z Lourdes, po wypiciu której wyzdrowiała.
W 1969 r. Katsuko Agnieszka Sasagawa wstąpiła do Zakonu Służebnic Eucharystii. Podczas pracy katechetycznej w kościele dla dzieci japońskich konwertytów w Myoko utraciła słuch. Z tego powodu przez pewien czas przebywała w szpitalu Rosai w Joetsu. Nie będąc już w stanie wykonywać swojej pracy z powodu całkowitej głuchoty.
12 maja 1973 roku Agnieszka, przybyła do Zgromadzenia Służebnic Eucharystii w Akita i została nowicjuszką mając 42 lata .
Modlitwa eucharystyczna Akity
Najświętsze Serce Jezusa, NAPRAWDĘ obecny w Najświętszej Eucharystii, poświęcam moje ciało i duszę, aby były całkowicie jednym z Twoim Sercem, składając w każdej chwili ofiarę na wszystkich ołtarzach świata i oddając cześć Ojcu, błagając o przyjście Jego Królestwa. Proszę, przyjmij tę pokorną ofiarę z siebie. Używaj mnie tak, jak chcesz, na chwałę Ojca i dla zbawienia dusz. Najświętsza Matko Boża, nigdy nie pozwól mi oddzielić się od Twojego Boskiego Syna. Proszę, broń mnie i chroń jako swoje wyjątkowe dziecko. Amen.
Siostra Agnieszka otrzymała trzy orędzia Matki Najświętszej. Maryja w swoim orędziu z Akita, wezwała ludzi do uczestnictwa w misji Miłosierdzia, misji Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela. Wiernym Jego towarzyszem jest Maryja, Matka Kościoła. Jest to zadanie dla całego Kościoła w stosunku do świata, dręczonego przez zło szatana i ludzki grzech.
Pierwsze cudowne wydarzenie w Akita miało miejsce 12 czerwca 1973 roku, zaledwie miesiąc po przybyciu s. Agnieszki: z Tabernakulum rozbłysło jasne światło. Działo się to kilkakrotnie i często towarzyszyło mu coś przypominającego dym, który wisiał wokół ołtarza. Podczas jednej z tych iluminacji s. Agnieszka ujrzała mnóstwo istot podobnych do Aniołów, którzy otaczali ołtarz w adoracji przed Hostią”. Biskup Ito przebywał w klasztorze, aby odprawić tydzień nabożeństw. S. Agnieszka zwierzyła mu się z okoliczności tej wizji, a także ze wszystkich wydarzeń i objawień, które nastąpiły po niej. Biskup Ito i kierownik duchowy klasztoru, ks. Teiji Yasuda, byli świadkami wielu wydarzeń.
S. Agnieszka była również uprzywilejowana w postaci wizyt swojego Anioła Stróża. Poproszona o opisanie Anioła, s. Agnieszka odpowiedziała: „Okrągła twarz, wyraz słodyczy… osoba pokryta lśniącą bielą jak śnieg…”. Anioł Stróż przekazywał siostrze różne przesłania i często się z nią modlił, a także prowadził ją i doradzał.
Wieczorem 28 czerwca 1973 roku S. Agnieszka odkryła na dłoni swojej lewej ręki niezwykle bolesną ranę w kształcie krzyża. 5 lipca 1973 roku w środku pojawił się mały otwór, z którego zaczęła płynąć krew. Później ból ustępował przez większość tygodnia, z wyjątkiem czwartkowych wieczorów i przez cały piątek, kiedy ból stał się prawie nie do zniesienia.
Następnie, 6 lipca, pojawił się Anioł Stróż, mówiąc s. Agnieszce: „... Rany Maryi są znacznie głębsze i bardziej bolesne niż twoje. Chodźmy razem modlić się w kaplicy”. Po wejściu do kaplicy Anioł zniknął. S. Agnieszka zwróciła się następnie do figury Maryi znajdującej się po prawej stronie ołtarza. Statua, która ma około metra wysokości, została wyrzeźbiona z twardego drewna drzewa Judea: jest to figura Matki Bożej stojącej przed krzyżem, z ramionami u boku i dłońmi skierowanymi do przodu. Pod jej stopami znajduje się kula ziemska reprezentująca świat.
Kiedy s. Agnieszka podeszła do posągu, powiedziała: „Nagle poczułam, że drewniana figura ożyła i już miała do mnie przemówić... Była skąpana w olśniewającym świetle.. nieopisane piękno uderzyło w moje całkowicie głuche uszy ”. Matka Boża powiedziała jej: „... Twoja głuchota zostanie uleczona…”. Następnie wraz ze s. Agnieszka odmówiła modlitwę wspólnotową, którą ułożył biskup Ito. Przy słowach „Jezus obecny w Eucharystii” Maryja pouczyła: „Odtąd NAPRAWDĘ dodacie”. Wraz z Aniołem, który się ponownie pojawił, trzy głosy odmówiły poświęcenie Najświętszemu Sercu Jezusa, NAPRAWDĘ obecnemu w Najświętszej Eucharystii. Przed zniknięciem Matka Boża prosiła s. Agnieszkę, aby „bardzo modliła się za Papieża, biskupów i księży…”.
Następnego ranka, kiedy siostry zgromadziły się na recytacji Jutrzni, znalazły krew na prawej ręce posągu i dwie przecinające się linie, pośrodku których znajdował się otwór, z którego wypływała krew. Rana pasowała do tej na dłoni s. Agnieszki, z tym wyjątkiem, że skoro ręka posągu była mniejsza, jej rana była mniejsza. Krwawiła w piątki lipca 1973 roku, podobnie jak rana na dłoni s. Agnieszki.
Jedna z sióstr napisała: „Wydawało się, że jest naprawdę wcięty w ciało. Krawędź krzyża miała wygląd ludzkiego ciała i nawet widać było wzór skóry jak odcisk palca. Powiedziałam sobie w tym momencie, że rana była prawdziwa… ”
Szczególnie godne uwagi jest to, że krople krwi spływały wzdłuż dłoni posągu, która była otwarta i skierowana w dół, ale krople nigdy nie spadały z dłoni.
Rana na dłoni s. Agnieszki pojawiła się w czwartek 28 czerwca. Zgodnie z przewidywaniami Anioła Stróża rana zniknęła w piątek 27 lipca bez śladu.
Drugie przesłanie Matki Bożej nadeszło 3 sierpnia 1973 roku, w pierwszy piątek, kiedy niebiański głos z posągu ostrzegł:
„... Wielu ludzi na tym świecie dręczy Pana… Aby świat mógł poznać Jego gniew, Ojciec Niebieski przygotowuje się do nałożenia wielkiej kary na całą ludzkość… Zapobiegłam nadejściu nieszczęść ofiarując Jemu cierpienie Syna na Krzyżu, Jego Najdroższa Krew i umiłowane dusze, które Go pocieszają, tworząc kohortę dusz ofiar. Modlitwa, pokuta i odważne ofiary mogą złagodzić gniew Ojca ... wiedzcie, że musicie być przywiązani do Krzyża z mocą trzech gwoździ. Te trzy gwoździe to ubóstwo, czystość i posłuszeństwo. Z tych trzech posłuszeństwo jest podstawą ... Kiedy s. Agnieszka złożyła śluby, złożyła te trzy śluby. Chociaż rana na dłoni s. Agnieszki zniknęła w lipcu 27 rana na dłoni posągu pozostała do jej zniknięcia 29 września. W tym czasie posąg emitował jasne światło. Rana pozostawała przez trzy miesiące.
Podczas gdy rany na ręce posągu krwawiły, biskup Ito radzi, że wbrew niektórym doniesieniom „… posąg nigdy nie poci się krwią ani nie płacze”.
Wieczorem, 29 września 1973 roku, cała społeczność ujrzała wspaniałe światło pochodzące z posągu. Niemal natychmiast całe ciało posągu pokryło się wilgocią przypominającą pot. Anioł Stróż s. Agnieszki powiedział jej: „Maryja jest nawet smutniejsza niż wtedy, gdy przelewała krew. Osusz pot”.
Siostry używały wacików do zbierania wilgoci. Idąc za orędziem Matki Bożej, olśniewające światło otaczające figurę stopniowo zanikało.
Pod koniec maja 1974 roku doszło do kolejnego zjawiska. Podczas gdy szata posągu i włosy zachowały wygląd naturalnego drewna, twarz, dłonie i stopy wyróżniały się ciemnym, czerwono-brązowym odcieniem. Osiem lat później, kiedy rzeźbiarz przyszedł zobaczyć posąg, nie mógł ukryć zdziwienia, że tylko widoczne części ciała Matki Bożej zmieniły kolor, a wyraz twarzy nie zmienił się, sprawiała wrażenie przygnębionej.
Następnie, 4 stycznia 1975 r., Ku zdumieniu wspólnoty i ks. Yasuda, posąg Dziewicy zaczął płakać i zrobił to trzy razy tego dnia. Oprócz sióstr, świadkami tych łez był także biskup Ito i kilka osób, które dołączyły do sióstr na rekolekcjach noworocznych. W ciągu następnych 10 lat badania naukowe wykluczyły wszelkie wyjaśnienia inne niż nadprzyrodzone.
Łzy zebrane po wewnętrznej stronie oczu spływające po policzkach, zbierały się na krawędzi szaty w pobliżu gardła, staczały się w fałdach szaty i spadały na kulę ziemską pod stopami Matki Bożej.
Ks. Yasuda zanotował w swojej książce The Tears and Message of Mary , że posąg: . . . całkowicie wysechł przez lata, odkąd został wykonany, i zaczęły się pojawiać małe pęknięcia. Jest już cudownie jeśli woda będzie płynąć z takiego materiału, ale jest jeszcze bardziej cudowny, że ciecz sightly słona, z natury prawdziwych łez ludzkich, powinna płynąć właśnie z oczu.”
W końcu biskup Ito powołał prof Sagisaka, MD, niechrześcijańskiego specjalistę medycyny sądowej, aby przeprowadził rygorystyczne naukowe badanie trzech płynów, chociaż biskup nie ujawnił ich źródła. Wyniki były następujące: „Materia przylegająca do gazy to ludzka krew. Pot i łzy wchłonięte przez te dwa kawałki bawełny są pochodzenia ludzkiego. ”Stwierdzono, że krew należała do grupy B, a pot i łzy do grupy AB. S. Agnieszka należy do grupy B.
Nuncjusz Apostolski poradził biskupowi Ito, aby zwrócił się o pomoc do arcybiskupa Tokio w utworzeniu komisji ds. Badań kanonicznych. Niestety Inkwizytor, który nie był katolikiem, został przewodniczącym tej grupy. Bez odwiedzenia klasztoru przez któregokolwiek z członków w celu przeprowadzenia osobistego dochodzenia komisja wydała niekorzystny werdykt.
Nie chcąc przyjąć negatywnej oceny wydarzeń, których sam był świadkiem, biskup Ito poprosił w Rzymie o radę Kongregacji Nauki Wiary, a także Kongregacji Krzewienia Wiary. Następnie poradzono mu, aby powołał kolejną komisję do zbadania wydarzeń od początku. Komisja ta wydała pozytywny werdykt dotyczący nadprzyrodzonych aspektów wydarzeń.
Łzy z 8 grudnia 1979 roku zostały sfilmowane przez ekipę telewizyjną o godzinie 11 wieczorem, w Święto Niepokalanego Poczęcia NMP, i zostały pokazane w telewizji 12 milionom ludzi w całej Japonii. Jest teraz pokazywany przez zakonnice w klasztorze i pokazywany w wiadomościach na całym świecie.
Rzeźbiarza posągu, Saburo Wakasa, niekatolika i obywatela Akita, zapytano o jego reakcję na zdarzenia związane z posągiem. On odpowiedział: Figura Maryi była moją pierwszą pracą związaną z chrześcijaństwem. Z moich różnych posągów tylko przy figurze Maryi w Yuzawadai miały miejsce tajemnicze wydarzenia. . . Całą figurę Maryi, kulę ziemską i krzyż wyrzeźbiłem z tego samego kawałka drewna, więc nie ma połączeń. . . Drewno, z którego wyrzeźbiłem figurę Maryi, było bardzo suche i raczej twarde. . . Zapytany, czy uważa za „cud” rzekome łzy z figury Maryi, odpowiedział: „To tajemnica”.
Kolejne badanie płynów przeprowadził dr Sagisaka z Wydziału Medycyny Sądowej Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Akita. Wyniki podano 30 listopada 1981 r. I wykazały, że: "Badany obiekt ma przylegające do niego płyny ludzkie należące do grupy krwi O". Ponieważ pierwsza analiza wykazała, że krew należała do grupy B, a pot i łzy do grupy AB, ustalono, że płyny należą do trzech różnych grup krwi.
Z medycznego punktu widzenia wiadomo, że krew, łzy i pot danej osoby należą do tej samej grupy krwi. Jeden płyn nie może różnić się rodzajem od innych płynów tego samego ciała. Ponieważ S. Agnieszka należała do grupy B, nie mogła „wydalać i przenosić” krwi lub płynów należących do grupy AB lub O. Teoria Inkwizytora, którą sprawowała S. Agnieszka miała moc ektoplazmatyczną, została w ten sposób obalona.
W święto Matki Bożej Bolesnej [15 września] figura płakała po raz ostatni. Dwa tygodnie później Anioł Stróż s. Agnieszki przedstawił dużą Biblię otoczoną jaskrawym światłem. Otwarta Biblia ujawnia odniesienie: Księgi Rodzaju 3:15. Anioł wyjaśnił, że fragment ten ma związek ze łzami Maryi, a następnie kontynuował. . . . grzech przyszedł na świat przez kobietę, a także przez kobietę przyszło na świat zbawienie. . . Łzawienie ma numer 101 i odbywało się w nieregularnych odstępach czasu od 4 stycznia 1975 do 15 września 1981. Pierwsza 1 to Ewa, druga Matka Boża, a 0 reprezentuje wieczną Trójcę Świętą.
Zgodnie z zapisami przechowywanymi przez siostry, pięciokrotnie nie odnotowano liczby osób, które były świadkami łez. Jednak we wszystkich innych przypadkach było ich świadkami co najmniej dziesięć osób, a innych przypadkach wypływ łez obserwował różna liczba osób, czasami aż 46, 55, a ostatni wypływ łez 65 osób. Niektórzy świadkowie byli niechrześcijanami, a niektórzy wybitnymi buddystami, w tym burmistrz miasta.
13 października, w rocznicę cudu słońca w Fatimie 1973 roku, s. Agnieszka ponownie usłyszała piękny głos przemawiający z posągu: „Dzieło diabła przeniknie nawet do Kościoła w taki sposób, że zobaczcie kardynałów sprzeciwiających się kardynałom, biskupów przeciw innym biskupom. Kapłani, którzy mnie czczą, będą pogardzani i przeciwstawiani przez ich współbraci, kościoły i ołtarze zostaną ograbione. Kościół będzie pełen tych, którzy godzą się na kompromisy, a diabeł będzie naciskać na wielu kapłanów i konsekrowanych dusze, aby opuścić służbę Panu. Demon byłby szczególnie nieubłagany wobec dusz poświęconych Bogu. Myśl o utracie tak wielu dusz jest przyczyną mojego smutku. Jeśli grzechy wzrosną w liczbie i ciężkości, nie będzie już więcej jakieś ułaskawień dla nich."
Kontynuowała: „Jak wam powiedziałem, jeśli ludzie nie okażą skruchy i nie poprawią się, Ojciec nałoży straszną karę na całą ludzkość. Będzie to kara większa niż potop, jakiej nigdy wcześniej nie widzieli. spadną z nieba i zniszczą znaczną część ludzkości, zarówno dobrych, jak i złych, nie oszczędzając ani kapłanów, ani wiernych. Ci, którzy przeżyją, będą tak opuszczeni, że będą zazdrościć zmarłym. Jedyna broń, która pozostanie dla ciebie będzie Różaniec i Znak pozostawiony przez Mojego Syna. Odmawiajcie codziennie modlitwy różańcowe. Na różańcu módlcie się za Papieża, biskupów i kapłanów ”.
Po raz ostatni figura zapłakała 15 września, w święto Matki Bożej Bolesnej.
S. Agnieszka była całkowicie i nieuleczalnie głucha, kiedy wstąpiła do wspólnoty, straciła słuch 16 marca 1973 r. Siostra była w stanie mówić i rozumieć wypowiedzi ustne czytając z ruchu warg. Jak przepowiedział jej Anioł Stróż, chwilowo odzyskała słuch 13 października 1974 r. Głuchota powróciła 7 marca 1975 r. Jej słuch został przywrócony na stałe 30 maja 1982 r., Jak przepowiedziała Matka Boża w pierwszym orędziu z 6 lipca, 1973. Oba uzdrowienia nastąpiły natychmiastowo podczas błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. S. Agnieszka jest dziś zdrowa, z wyjątkiem reumatyzmu, który dotknął jej ręce.
Posłanie od biskupa Paula Daisuke Narui
„Seitai Hoshikai” (Instytut Służebnic Najświętszego Serca Pana Jezusa w Najświętszej Eucharystii) znajduje się na wzgórzu na obrzeżach Akity, gdzie znajduje się otaczająca klasztor przepiękna przyroda.
Piękno natury stworzonej przez Boga. Kapliczka zaprojektowana w tradycyjnym japońskim stylu. Obecność gościnnych sióstr modlących się. Jest to przestrzeń modlitwy, w której możemy wyjść z codziennego życia i otworzyć nasze serce na ciche i święte otoczenie.
Dla nas, chrześcijan, modlitwa jest podstawą naszego codziennego życia, tak samo jest w przypadku wspólnot chrześcijańskich. Siostry zawsze się tam modlą. Możemy przyłączyć się do ich modlitwy. Posiadanie Seitai Hoshikai, wspólnoty modlitewnej oferującej przestrzeń do modlitwy, w diecezji Niigata jest cennym darem.
Od czasu, gdy figura Maryi w cudowny sposób uroniła łzy, wiele osób z Japonii i spoza niej odwiedziło Seitai Hoshikai jako pielgrzymi. Za przykładem Matki Bożej idą ci, którzy widzieli łzy, a także ci, którzy odwiedzają sanktuarium i modlą się. Rozważają swoje życie na wzór Maryi, pogłębiają wiarę i wracają do życia codziennego z nowym oddaniem.
Mam nadzieję, że wiele osób odwiedzi Seitai Hoshikai, aby się razem modlić. Modlę się także, aby byli ludzie, którzy ofiarują swoje życie jako siostry Seitai Hoshikai, aby kontynuować tę ważną misję dla Ewangelii.
Ks. Tarcisius Isao Kikuchi Imprimatur O. Paul Daisuke Naruii Biskup diecezji Niigata
Prawo kanoniczne dotyczące orzeczenia objawienia maryjnego zostało wydane w 1978 r. Według urzędnika watykańskiego: „... Upoważnienie do wydawania wniosków co do autentyczności każdego objawienia maryjnego nadaje się kanonicznie ordynariuszowi (biskupowi) miejscowej diecezji, w której miało miejsce objawienie.
W swoim liście pasterskim z dnia 22 kwietnia 1984 r. Biskup John Ito, ordynariusz diecezji Niigata, napisał, że otrzymawszy wytyczne w tej sprawie, „upoważniam do oddawania czci Świętemu w całej diecezji. Matka Akity. "Biskup zauważył, że wydarzenia są jedynie kwestią prywatnego objawienia i nie są punktami doktrynalnymi. Biskup wspomniał również w swoim liście pasterskim, że znał s. Agnieszkę Sasagawę od 10 lat. „Jest kobietą zdrową duchem, szczerą i bezproblemową; zawsze imponowała mi jako zrównoważona osoba. W związku z tym wiadomości, które otrzymała, nie wydawały mi się w żaden sposób wynikiem wyobraźni lub halucynacji."
Cztery lata później, 20 czerwca 1988 r., Podczas wizyty biskupa lto w Rzymie, Święta Kongregacja Nauki Wiary zatwierdziła treść listu pasterskiego.
Oficjalne uznanie wydarzeń przez biskupa Ito i przesłania Madonny zostały przedstawione w październikowym numerze magazynu 30 Days z 1988 roku. W wydaniu z sierpnia 1990 r. Kardynał Ratzinger powiedział, że „nie ma zastrzeżeń co do zawarcia listu pasterskiego”. Kardynał Ratzinger zaprosił biskupa do dalszego informowania go o pielgrzymkach i nawróceniach